Mija już właściwie półtora roku od kiedy jestem nieustannie "trzeźwa". Nie ma dnia bym Pana nie wspominała. Jestem ogromnie wdzięczna za Pana pomoc. Czuję się wspaniale. Cieszę się życiem a najbardziej tym, że znów jestem sobą. Radzę sobie świetnie ale też jestem czujna. Nawet papierosy rzuciłam. Jestem dozgonnie wdzięczna.
Julia