Panie Sławku! Dzisiaj podjąłem ważną decyzję! Chcę żyć! Powiedziałem Iwonie, że idę do pracy w drukarni. Zmartwiło mnie to, że ona nie podeszła do tego z takim entuzjazmem jak ja. Może jeszcze nie wierzy, że ja staję się inny. Po południu miałem znowu okropny dół ale już wiem jak mam sobie z tym radzić. Rozmawiałem z moim szefem w sprawie zmiany pracy. Powiedział mi, że jest zaskoczony ale cieszy się z tego, że powoli odzyskuję siły. Na razie nie może mi pomóc ale obiecał, że pomyśli o mojej prośbie. Myślę, że to będzie taki test dla mnie kiedy znowu zacznę pracować na całym etacie. Cieszę się, że Ola już zaczęła rozmawiać ze mną. Niby to nic takiego ale wie Pan jak mnie to bardzo męczyło. Najbardziej niepokoi mnie jeszcze to, że Iwona patrzy na mnie jeszcze podejrzliwie. (...) Ciągle przypomina mi tylko o tym zadaniu, które mi Pan zlecił. Czy mam jeszcze wykonywać łącznie z pierwszym ćwiczeniem? (...) Boję się jeszcze tego, że wszystko wróci... Michał